Genealogia – pasja na całe życie

19 września 2015

Fikcyjne morderstwa w Chronowie

Opublikowano: 19.09.2015, 12:33

      Tłumaczenie notatki prasowej uzyskałem dzięki uprzejmości użytkowniczki o nicku beatabistram aktywnej na portalach genealogicznych genealodzy.pl oraz forgen.pl
Raz jeszcze dziękuję za pomoc. Skany z czasopisma Freies Blatt – nr 129 z dnia 23 września 1894 r. – zamieszczam niżej.

 Oto tłumaczenie notatki prasowej.


Antysemicka gazeta wiedeńska zamieściła ostatnio następującą notatkę:

      Pewien antyliberalny radny otrzymał od zaprzyjaźnionego źródła [tu: strony] pismo, z którego wynikało, że dnia 1 czerwca w Chronowie w Galicji siedmioletnia chrześcijańska dziewczynka przez Żydów wręcz bestialsko zamordowana zostać miała. Wiadomość o zabójstwie dziecka szybko rozeszła się po okolicy, czego efektem było, że do granic możliwości rozgoryczony [gniewny] tłum, uzbrojony w kosy chciał szturmować żydowskie domostwa.

      Śledztwo zostało wszczęte, ale na bliższe wiadomości należy jeszcze poczekać. Jak poinformowano naszego wiedeńskiego korespondenta, w ostatnich latach nie mniej jak siedmioro dzieci, sześć dziewczynek i jeden chłopiec, zaginęło bez śladu i do dzisiaj ich nie odnaleziono. Co dziwniejsze, do chwili obecnej nie udało się [organom ścigania] choćby najmniejszego śladu domniemanego mordercy odkryć, chociaż wśród mieszkańców miasteczka ogólnie obarcza się za te morderstwa Żydów.

      Powyższa notatka została przez imperialistyczno-niemieckie antysemickie gazety powielona. Nasza berlińska korespondentka [tu: Abwehrcollegin] otrzymała ze Lwowa następujący raport:

     Nieznanym jest fakt, jakoby w jakiejś galicyjskiej miejscowości doszło do zamieszek spowodowanych zniknięciem dziecka, co więcej nigdy nie słyszano, żeby w ostatnich latach zaginęło gdzieś siedmioro chrześcijańskich dzieci.

      Udowodnienie, że cała ta historia jest bezpodstawna [tu: z powietrza – wyssana z palca] nie jest możliwe, ponieważ należałoby uzyskać zeznania wszystkich galicyjskich sądów i posterunków żandarmerii, ale z całą pewnością można powiedzieć, określając przedział czasowy na ostatnie kilka lat, że do wiadomości publicznej nie dotarła żadna wzmianka o zamordowanym przez Żyda w tajemniczych okolicznościach zaginionym dziecku, czy coś temu podobne.

      Mimo to osiem polskich czasopism i dwa rusińskie /ruthenische/ we Lwowie i Krakowie, jak również wiele wydawanych prowincjonalnie gazet, wśród nich takie z silnymi antysemickimi tendencjami, nie przepuściły sobie okazji, aby rzucić się na Żydów.


      Nie znam w chwili obecnej żadnych szczegółów dotyczących tego zdarzenia. Z treści nie wynika jednoznacznie, czy … rozgoryczony [gniewny] tłum, uzbrojony w kosy chciał szturmować żydowskie domostwa … w Chronowie. Przypuszczam, że tak. Niżej zamieszczam skan notatki z czasopisma Freies Blatt.

notatka

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.